Muzyki relaksacyjnej można słuchać także podczas snu. Wtedy śpi się krócej i wstaje bardziej wypoczętym. A i sny bywają ciekawsze *)

Zależnie od stopnia zmęczenia, znerwicowania, upodobań… warto wstępnie i indywidualnie dobrać sobie rodzaj muzyki lub odgłosów Natury. Z czasem można ten zestaw uzupełnić, zmodyfikować… a ich natężenie dobrać doświadczalnie.

Stosuję i polecam, choć początkowo może być trudno i nieco dziwnie.
Jeśli ktoś ostatnio przebywał nad morzem, to proponuję zacząć od szumu fal.

.
jeśli w okolicy zalesionej, to śpiew ptaków i odgłosy leśne, szum strumieni…


lub odglosów padającego deszczu


Z czasem można przejść do muzyki relaksacyjnej, której rodzaj każdy musi sobie dobrać indywidualnie. Na YT jest spory wybór, a można też zakupić specjalne płyty CD z takimi nagraniami. Polecam też współpracę z osobą, która ma już pozytywne doświadczenia w tym zakresie.