„To nie jest planeta dla kur, kaczek, gęsi i indyków. To nie jest planeta dla świń, krów czy owiec. Dla pszczół też nie. Ani kucyków lądowych. Ani krewetek. Ani kóz. To w ogóle jest planeta, która coraz bardziej nie jest dla innych niż człowiek gatunków.”

„Ile zła stoi za schabowym? Ile cierpienia za zdrowotnym tranem? Ile połamanych nóg i uciętych dziobów zawierają McNuggets? Ile bólu wchłonął ulubiony ser? A jaja? A chleb?”

„W XX wieku udowodniono to, co ludzie wcześniej przeczuwali – że zwierzęta odczuwają cierpienie, że się bawią, że się przywiązują, że zawierają związki monogamiczne, a także zdradzają i oszukują. Gdy ruszyła fala badań, trzeba było przyjąć do wiadomości, że nawet takie ryby, złą prasę mające, zimne i głupie, których najwybitniejsza zdolność polega na nietonięciu, też wiele potrafią. Budują gniazda, współpracują przy polowaniu, znają pojęcie prestiżu, dzielą się informacjami. Nie da się tej rosnącej z każdym rokiem wiedzy zignorować. Czy w interfejsie człowiek – zwierzęta dałoby się wprowadzić inną interakcję niż zabijanie?”

To kilka cytatów z materiału, który chciałabym Wam przytoczyć.

Ostatnio Lis umieścił kilka wpisów na temat jedzenia mięsa i przetworów mlecznych.

Rozważania dotyczyły zdrowia.

Chciałabym dołożyć wpis dotyczący nie tylko zdrowego odżywiania, ale również świadomego i przyzwoitego odżywiania. Wiem, że moje odżywianie pozostawia jeszcze wiele do życzenia, ale staram się. Może po przeczytaniu tego artykułu też będziecie podchodzić do jedzenia z większą rozwagą.

Image

Zapraszam:  Jak jeść uczciwie?