Jak sprawić żeby mężczyzna patrzył na Ciebie jak na partnerkę ?
Jak uwieść faceta ?
Jak zrobić wrażenie na mężczyźnie ?
Kurnik czyli… jaja jak berety !
2014-01-04
Jak sprawić żeby mężczyzna patrzył na Ciebie jak na partnerkę ?
Jak uwieść faceta ?
Jak zrobić wrażenie na mężczyźnie ?
bazylka
Sty 04, 2014 @ 20:03:44
Mężczyzna jest bardzo prostą istotą. Kobieta ma dbać o rozwój duchowy przede wszystkim, a nie wygląd, ale: kobieta powinna dbać o wygląd, ale: jak dba o wygląd, to panom zaraz włącza się sex i nawet nie zdążą zauważyć, że kobieta dba o rozwój duchowy. Wróciliśmy do punktu wyjścia.
Jednym słowem: pieprzenie kotka przy pomocy młotka.
Jak słucham takich „specjalistów”, to nie wiem, czy mam się śmiać, czy płakać.
okropny
Sty 04, 2014 @ 20:06:05
A co poradziłabyś sobie i rówieśniczkom, w tEm temacie ?
bazylka
Sty 04, 2014 @ 20:21:24
Nic bym nie poradziła, Wartościowego człowieka nie szuka się według schematów.
Wartościowego człowieka, jeśli takowi jeszcze są, poznaje się po prostu żyjąc.
Jeśli spotykamy się na sztucznych randkach, zawsze będziemy patrzeć najpierw na wygląd i na to, co posiada dana osoba. Nie poznamy charakteru człowieka tylko rozmawiając, bo nie zawsze są to szczere rozmowy.
Jak to mówią, żeby poznać człowieka, przynajmniej na dany czas, trzeba zjeść z nim beczkę soli, czyli przeżyć parę wspólnych rzeczy. A więc Twoje Lisie rady, że trzeba działać, wyjść do ludzi, są jak najbardziej na miejscu.
okropny
Sty 04, 2014 @ 21:50:28
E tam… moja ostatnia pierwsza randka trwała ponad 7 godzin i gdyby nie ostatni pociąg, to trwałaby dłużej. I mieliśmy o czym rozmawiać. Ale łapy musiałem pokazać i nawet spodobały się.
bazylka
Sty 04, 2014 @ 22:02:35
No i co? Jest ciąg dalszy? Nic nam się nie chwalisz?
okropny
Sty 04, 2014 @ 22:06:15
Stare dzieje, ale miłe wspomnienia.
bazylka
Sty 04, 2014 @ 22:10:46
To coś z tymi łapami było chyba nie tak.
okropny
Sty 04, 2014 @ 22:19:58
Było w porządku. Nawet lizaka i całusa dostałem.
bazylka
Sty 04, 2014 @ 22:21:56
No to dlaczego nie ma ciągu dalszego?
okropny
Sty 04, 2014 @ 22:24:25
Bo… lwice są okropne.
hau-hau
Sty 04, 2014 @ 20:44:00
Bzdury, każdy mężczyzna, każdy facet głównie myśli o seksie. Przestaje o tym myśleć intensywnie a przede wszystkim działać w tym kierunku dopiero wtedy gdy już nie może. Z tym, że jednym wystarcza tylko seks. A innym potrzeba i seksu i inteligencji w kobiecie.
okropny
Sty 04, 2014 @ 20:54:42
Ci z portali są wygłodniali, a pozostali uwijają się zanim zostaną rozszyfrowani.
W kobiecie największym arodyzjakiem jest to, co ma pod fryzurą.
Choć potargana być nie powinna. A koszulka nie powinna być barchanowa, zawiązywana pod brodą i w nogawkach.
Bo, ile razy można i jak często uprawiać ?
Chciałoby się też posłuchać przed zaśnięciem.
Tym bardziej, że w TV same powtórki.
hau-hau
Sty 04, 2014 @ 21:32:09
Kogo pytasz Lisie, ile razy można i jak często uprawiać ? Samego siebie ?
No, wreszcie doszedłeś do jakichś wniosków i zastanowienia się nad sobą.
A barchanowa koszulka ale z dziurką ?
Przypomniało mi się, że ten ostatni znajomy opowiadał mi o jakimś swoim nieudanym związku z takiego powodu. Pani podobno nie chciała się w łóżku za bardzo rozbierać, tłumaczyła się tym, że tak jest wychowana. Pani ok. pięćdziesiątki. I jemu to bardzo przeszkadzało. 🙂 No i się rozpadło. Mają ludzie problemy i tragedie.
okropny
Sty 04, 2014 @ 21:42:03
Skoro już jesteśmy przy temacie, to jaka jest norma ?
Może ta pani była panem ? Albo zimno było.
Mogła też mieć dużo celulitu na sadełku.
Za kobietami naprawdę trudno trafić, a zrozumieć nie sposób !
Cieszmy się, że nie mamy takich problemów.
Oprócz braku…
hau-hau
Sty 04, 2014 @ 22:01:52
Normy nie ma. Wymyślają ją dla statystyk albo dla zabawy.
Normą jest temperament. U każdego chyba inny.
Ja ją rozumiem bo… też lubię szczelne, ciepłe koszulki lub pidżamki.
okropny
Sty 04, 2014 @ 22:29:09
Jak oceniasz swój w skali 0-10 ?
Skoro nie ma w nich dziurki, to pewnie… odpinasz klapę.
I gasisz zapłon.
hau-hau
Sty 04, 2014 @ 22:27:13
Lizaka i całuska.
To chyba wspomnienia z przedszkola.
A może molestujesz nieletnie ?
okropny
Sty 04, 2014 @ 22:34:28
Nie z przedszkola tylko z Łazienek, te trzy kasztany też jeszcze mam.
Ania miała wtedy dwoje nastoletnich lwiątek, więc raczej była pełnoletnia.
bazylka
Sty 04, 2014 @ 22:38:35
To te nastoletnie lwiątka Cię chyba odstraszyły. Zdaje się, że jesteś uczulony na dzieci, jak większość facetów.
okropny
Sty 04, 2014 @ 23:09:05
Nie, LwiOntka były rozkoszne, a nawet zaczynały mnie lubić.
hau-hau
Sty 04, 2014 @ 22:39:03
Lis romantyczny, jak miło.
Ja też zasuszałam róże ale już wyrzuciłam.
okropny
Sty 04, 2014 @ 22:50:39
Widocznie mam duszę, której diablice nie potrafią dostrzec.
A może je razi swoim blaskiem ?
hau-hau
Sty 04, 2014 @ 22:53:46
Błagam, tylko nie zaczynaj o swoim blasku.
Znamy, doceniamy, jesteśmy porażone i zachwycone.
okropny
Sty 04, 2014 @ 23:00:16
Mam nadzieję, że dostatecznie… razi 😦
Ale to nie było do Was, tylko do… mnie.
hau-hau
Sty 04, 2014 @ 22:48:39
Opowiedz coś więcej o Ani. Albo o uczuciach, które Ci wtedy towarzyszyły.
bazylka
Sty 04, 2014 @ 22:50:53
Yes, yes, ja też chcę!!!
okropny
Sty 04, 2014 @ 22:57:07
Gentlemani nie opowiadają o swoich mułłościach.
Ale bardzo mile i często wspominam.
bazylka
Sty 04, 2014 @ 23:14:40
Dzieci rozkoszne, lubiły Cię, wspomnienia miłe, całuski były, to zupełnie nie rozumiem, czemu nie wyszło. Gentlemani nie opowiadają o konkretnych osobach z imienia i nazwiska, natomiast ogólnie mogą poopowiadać, ku przestrodze.
okropny
Sty 04, 2014 @ 23:18:34
Nie dręcz mnie.
Przeczytaj horoskop partnerski, to się dowiesz dlaczego ?
hau-hau
Sty 04, 2014 @ 23:21:15
Lis pewnie nie mógł porządzić bo trafił na rządzącą. I to bolało.
okropny
Sty 04, 2014 @ 23:30:40
Nie zgaduj, kafelki ja wybierałem i nie tylko.
Oczywiście za aprobatą, widocznie mam dobry gust albo dar przekonywania.
Nie uwierzysz, ale przez ponad 2,5 roku nie było najmniejszej sprzeczki.
Niesamowite, prawda.
hau-hau
Sty 04, 2014 @ 23:36:07
Niesamowite ale i trochę podejrzane. Żadnej sprzeczki. To pewnie coś się czaiło po cichutku. W zdrowych relacjach bywają sprzeczki.
Byle by nie awantury.
okropny
Sty 04, 2014 @ 23:55:13
Były drobne różnice zdań, zdarzały się protesty… ale przekonałem po dobroci. Mam taki rzadki dar i trudno oprzeć się.
A czaiły się urocze jamniki. Potem dołączył amstaff.
bazylka
Sty 04, 2014 @ 23:31:57
Przeczytałam. Piszą, że jesteś zaborczy i zazdrosny i nie ustąpisz nawet o milimetr.
Ale przeczytałam też Rak-Skorpion. Normalnie jestem w szoku, kto by pomyślał i uwierzył?
Hau-hau, a Ty jaki masz znak, bo zapomniałam?
okropny
Sty 04, 2014 @ 23:35:44
Są różne Skorpiony, zależnie od dekady. Ja jestem końcowy Skorpionek.
Nie jestem zazdrosny ani zaborczy. Raczej uroczy.
A Raki to chodzą tyłem i mają szczypce. Ufać takim nie można.
bazylka
Sty 04, 2014 @ 23:51:21
Skoro tak mówisz? Z Tobą przecież nie można dyskutować, bo nie ustąpisz ani o milimetr.
hau-hau
Sty 04, 2014 @ 23:37:51
Ja też sprawdzałam czy pasujemy do Lisa. 🙂
Ty pasujesz bardzo, ja nie bardzo. 🙂
Bliźnięta.
okropny
Sty 05, 2014 @ 00:09:06
Niektóre Bliżnięta nie pasują nawet do swojego Bliźniaka.
Ale podobno są niezłe w TE klocki 🙂
bazylka
Sty 04, 2014 @ 23:49:40
Skorpion urządza przesłuchania, nie mówiąc przy tym nic o sobie.
Skąd my to znamy?
okropny
Sty 04, 2014 @ 23:59:59
O, przepraszam. Ja tak nie przesłuchuję, zresztą same opowiadacie swoje dzieje i tylko z grubsza. Tylko ode mnie domagacie się szczegółów.
Ale odpowiem: było szczególnie miło i jest co wspominać.
bazylka
Sty 05, 2014 @ 00:10:25
Amen i pora spać. Dobranoc 🙂
okropny
Sty 05, 2014 @ 00:17:40
Dobranoc i mNiłych snUF.
hau-hau
Sty 05, 2014 @ 00:10:03
U mnie jak coś się kończyło to dlatego, że było źle i nie dało się tego naprawić.
A tu idylla a nie trwa. Dlatego ciekawi dlaczego.
Ale skoro nie chcesz mówić to nie nalegamy.
okropny
Sty 05, 2014 @ 00:16:46
Pewnie nikt nie starał się naprawiać, a niektórzy sypali piasek w tryby.
I temperament wziął górę.
Problem też w tym, że nie wiadomo kiedy należy powiedzieć sobie STOP ?
PS. Cieszy mnie, że Twój lapek ma się dobrze.
Co mu było ? Wiruski ?
hau-hau
Sty 05, 2014 @ 00:25:27
Nie rozumiem. Dlaczego mówić stop czemuś co jest dobre ?
PS. Nic się jeszcze nie zmieniło. Mam znowu zacząć o dwóch kontach ? Piszę na tym córki. Do swojego nie mam dostępu. Jeszcze mi tu nie zaglądano. Może jutro.
okropny
Sty 05, 2014 @ 00:27:46
Zapracowana, zagoniona… a ze mnie słaba partia.
A idylla raczej weekendowa. Wicie & rozumicie.
Nie zaglądano ? A to fatalnie 😦
hau-hau
Sty 05, 2014 @ 00:19:07
Bliźnięta mogą być niezłe w każde klocki.
Lub nie.
To zależy z kim te klocki układają.
okropny
Sty 05, 2014 @ 00:21:47
Ale chyba te kosiule i piddżamy im przeszkadzają ?
Można nieźle zaplątać się… w rękawy i nogawki.
A nawet poddusić.
hau-hau
Sty 05, 2014 @ 00:30:27
Nic nie jest przeszkodą, jak się bardzo chce to można pokonać wszelkie trudności. Przecież tego uczysz.
okropny
Sty 05, 2014 @ 00:36:30
Fakt, jesteś pojętna. A czy owsiankę też jadasz ?
Nauczam, ale nie wiem czy dociera. Brak sygnałów zwrotnych 😦
hau-hau
Sty 05, 2014 @ 00:19:34
Dobrej nocy Bazylko.
hau-hau
Sty 05, 2014 @ 00:43:35
Dobranoc, Jędrzeju Okropny. Jak już będziesz cesarzem, to proponuję żebyś tak się nazwał. I powaga w tym jest i ostrzeżenie.
Pa
okropny
Sty 05, 2014 @ 00:44:47
Śpij dobrze i smacznie.
bazylka
Sty 05, 2014 @ 10:58:26
Jak to zapracowany, zagoniony? Przecież pracujesz w domu, przerwy robisz, kiedy chcesz. Poza tym każdy, jak pracuje, to nie wczasuje. Tylko Ty od kobiety wymagasz ciągłej dyspozycyjności, one od Ciebie na pewno tego nie wymagają. A może Ciebie interesują tylko znajomości weekendowe? Pewnie chciała razem zamieszkać i powiedziałeś stop. To tak się nie da być ze sobą na niby, czyli od święta, na dłuższą metę. W życiu są nie tylko święta, ale dni codzienne. I to te codzienne najbardziej świadczą o tym, czy ludzie są dla siebie, czy nie.
okropny
Sty 05, 2014 @ 12:58:31
Jak byk stoi: zapracowanA, zagonionA !
Niczego nie wymagałem i nie wymagam, same powinnyście wiedzieć.
Np. od matki, babki… z prasy lub sieci. Napisano o tym już za dużo.
Widywaliśmy się nie tylko w weekendy, pomieszkiwałem latem i w czasie świąt.
Jakoś-takoś nikt z nikim nie chciał zamieszkać na stałe.
W tygodniu musiałem też odpocząć.
Nie dręcz mnie tym dochodzeniem.
hau-hau
Sty 05, 2014 @ 12:31:31
Czy to Lis wolałby spotkania od czasu do czasu czy odwrotnie ?
Też się nie mogę zorientować.
To chyba ona była zapracowana i zagoniona.
A Lis może chciałby być w centrum uwagi.
A z piesami, to Cię Lisie rozumiem, choć nie wiem jak dokładnie było.
Mam, lubię, podjęłam się wychowywać i opiekować. Ale gdybym miała, na przykład, taką możliwość to wolałabym żeby pies nie mieszkał w domu. W budzie, przy jakimś wybiegu i najlepiej z innym psem. Nie lubię mieszkać ze zwierzętami.
Nie ma reguły, że tylko tak czy tak jest dobrze jeśli chodzi o związki.
To zależy od wszystkiego, od potrzeb, od charakterów, od sytuacji.
Od porozumienia się.
Myślę, że nawet takie związki na odległość, czy weekendowe, ‚na przychodne’ też mogą być dobre. Jeśli tylko jest w nich uczciwość wobec siebie, wierność, zasady, a przede wszystkim prawdziwe uczucie.
Czasami długoletni singiel nie bardzo nadaje się już do tego żeby zamieszkać z kimś i żyć 24/7/365.Tu lepiej rokuje raz na jakiś czas niż wywrócenie życia i przyzwyczajeń do góry nogami.
okropny
Sty 05, 2014 @ 13:10:53
Ludzie i charaktery w pewnym wieku wolą spotkania niż 24/7/365.
Takie ciągłe randowanie też ma swój urok, a poza tym nie tylko kobiety lubią tęsknić.
Nie chciałem być dodatkowym obciążeniem w tygodniu, a od wstawania o g. 5:30 mógłbym umrzeć. Zimą niewątpliwie. Piesy były i są fajne, jamniory też dobrze grzeją stopy. Dwa jamniki & kobieta pod kołdrą i można… wyłączyć piec c.o.
W ciągu dnia grzały się w kotłowni, a w nocy oddawały ciepło. Latem odwrotnie.
Opiekuj się, opiekuj… Pies to największy przyjaciel człowieka, a zwłaszcza kobiety samotnej. A jeśli to sunia, to masz wierną kumpelę i możesz zwierzać się bez ograniczeń. Jest jeszcze młoda i nie potrafi tego okazać. Ale na spacer już potrafi wyprowadzić i pomaga odnaleźć drogę powrotną.
Masz rację, starszaki tylko na odległość i weekendowo !